Bez nawadniania nie ma plonów

O weryfikacji przez rynek zasadności inwestycji w systemy nawadniania, konieczności wczesnego planowania i montażu, a także nowościach produktowych, podsumowując sezon wiosenno-letni, rozmawiamy z Łukaszem Głuszczem i Sławomirem Sositko z firmy Milex Profesjonalne Systemy Nawadniania.

Spróbujmy podsumować tegoroczny sezon wiosenno-letni w nawadnianiu upraw i terenów zielonych. Czy różnił się on znacząco od poprzednich?

Ostatni sezon był dla naszej firmy bardzo udany, przede wszystkim pomogła nam wyjątkowo dobra pogoda, długa wiosna i lato, liczymy, że także jesienią sprzedaż będzie w ujęciu rok do roku w tendecji wzrostowej. W ostatnich latach temperatury przekraczają 30–34 st. Coraz częściej i chętniej Klienci decydują się więc na systemy nawadniania w ogrodach, ponieważ ręczne podlewanie, przy tak wysokim parowaniu, staje się nieefektywne i uciążliwe.
Podobnie w rolnictwie. Brak opadów i wysokie temperatury znacząco odbiły się na wegetacji upraw. Rynek zweryfikował zasadność posiadania systemów nawadniających. Rolnicy, którzy w nie zainwestowali, zbierali plony, mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Co ważne, także polski rząd dostrzegł istotę problemu i zachęca do modernizacji gospodarstw, wprowadzając dotacje na systemy nawadniania. Tylko w ten sposób polscy rolnicy będą w stanie konkurować – nie tylko w Polsce, ale i na rynkach europejskich. Prosty przykład to truskawki – rolnicy, którzy zainwestowali w tunele i nawadnianie, co w naturalny sposób przełożyło się na większe zyski.

Tagi
Autor artykułu
Więcej tego autora admin

Klimat, woda, nawożenie optymalizacja technologii szklarniowych

Automatyzacja technologii produkcji pod osłonami pozwala na precyzyjne osiąganie wyznaczonych celów, dostosowanie...
Czytaj dalej